7 maj

Protokół ze spotkania części Kierownictwa Fundacji 07.05.2020

 Protokół ze spotkania przez Skype części Kierownictwa Fundacji 

z dnia 07.05.2020 

Obecni: 

  1. Tadeusz Stański 
  2. Tadeusz Dudkiewicz 
  3. Andrzej Dombrowicz- raz musieliśmy wyłączyć dźwięk, potem połączenie przez telefon, ale przez cały czas była słyszalność 
  4. Elżbieta Królikowska-Avis- dobrze słyszała, problemy z mikrofonem, podczas wypowiedzi połączenie telefoniczne 
  5. Waldemar Pernach 
  6. Agnieszka Hałaburdzin-Rutkowska 
  7. Krzysztof Lancnan – kłopoty z połączeniem, kilkukrotnie tracił połączenie, ale ponownie włączał się do spotkania. 

Treść protokołu: 

  1. Rozpoczyna Tadeusz Stański informacją, że: 
  • Chcę zacząć od tego, że ci co otrzymują sprawozdania z naszych spotkań wypowiadają się na ich temat w samych superlatywach i dziękują. Rozmawiałem z osobami z terenu i z Warszawy. Starałem się sprawdzić, jak reagują ludzie, którzy dostają te sprawozdania i okazuje się, że to jest dobry pomysł i że one są na dobrym poziomie 
  • Zgodnie z przyjętą tradycją ja spróbuję zrobić ocenę bieżącą polityki, sytuacji politycznej. To co zawsze robiliśmy w budynku PAST-y a dzisiaj siłą rzeczy robimy to przez Skype’a 

Chyba to co jest najważniejsze to uświadomienie sobie, że jesteśmy w momencie trwających i nadchodzących zmian. Jesteśmy świadkami rodzącej się historii Polski. To co obecnie dzieje się na terenie Sejmu, Senatu, Rządu i wyborów prezydenckich jest polem nie naszej wojny. Chcę powiedzieć, że nas jako polityków powinno interesować coś trochę innego niż wewnątrz partyjne i polityczne przepychanki. My nie mamy i nie będziemy mieli wpływu na to co się działo z Gowinem i między Gowinem a całym ugrupowaniem PiS-u. Do tej pory nikt nie traktował Gowina jako realnej siły politycznej. Był tak wtopiony w PiS, tak samo zresztą jak Ziobro, że wiele osób w ogóle nie wiedziało, że jest odrębną siłą polityczną. W mojej ocenie nie jest ważne, jak doszło do przełomu w Zjednoczonej Prawicy i do ugody pomiędzy Kaczyńskim a Gowinem. Natomiast dla nas dla ludzi, którzy czekają na rozwój sytuacji i próbują w nim uczestniczyć, ważnym jest, że chcemy kształtować przyszłą perspektywę. Najważniejszym wydaje się być to, że te kilka ostatnich dni kryzysowych mogły zakończyć układ, który rozpoczął się przy okrągłym stole. Tak jak rozpadł się nieudany projekt POPiS-u, który był jego kontynuacją. 00-108 Warszawa, ul. Zielna 39 (PAST’a), p.10, p. IX, Tadeusz Stański – tel.: 509 931 591 Nr KRS 0000471774, e-mail:biuro@odszkodowani.pl, http://odszkodowani.pl/ 

Kandydatka Platformy dotknęła dna w sondażach wyborczych, a PiS zmaga się z wewnętrzną niesubordynacją i przeciągniemy liny wpływów. Niezależnie od terminu wyborów Platforma nie ma twarzy, która mogłaby wygrać wybory prezydenckie. Tuska możemy już spisywać na straty. Ale w tym momencie najważniejsza jest pytanie: Dlaczego Kaczyński poszedł na ugodę z Gowinem? Jeszcze wiele lat temu i tu Waldemar Pernach byłby chyba najlepszym świadkiem, nie do pomyślenia było, żeby Jarosław Kaczyński ugiął się i poszedł na tak daleko idący kompromis. Dlaczego on to zrobił? Otóż odpowiedź na to pytanie pozwoli przygotować się do następnych etapów, które stoją przed nam. Patrząc na wydarzenia ostatnich dwóch, trzech tygodni wydaje się, że uprawnione jest stwierdzenie, że: Kaczyński słabnie. Sytuacja, która doprowadziła do wczorajszego porozumienia jest wynikiem tego, że Kaczyński nie ma takiej woli walki jaką miał, gdy wyrzucał Giertycha i Leppera zrywając koalicję z Ligą Polskich Rodzin i Samoobroną. To nie jest już ten czas. Najważniejsze było ugaszenie pożaru. Nie było w tym strategii, mało tego nawet nie była to taktyka, ale bieżąca działalność, na potrzeby chwili. Spod twarzy przywódcy autokratycznego jaką próbuje się mu wtłoczyć, ukazało się ludzkie zmęczenie. Podejmowane działania wskazują, że choroby i przytłoczenie tym wszystkim co przeszedł w życiu, osłabiły jego wolę. Pragnie już tylko załatwić bieżące, palące sprawy, a potem postara się nie dopuścić do wzrostu siły i brykania zarówno Gowina jak i Ziobry. Bo Ziobro choć go teraz nie widać na pewno też próbuje coś teraz ugrać. Kaczyński może czuć zadowolenie, że okazał się skuteczny o tyle, że nie dopuścił, aby powstał rząd mniejszościowy, a Prezydent Andrzej Duda jeszcze ma wygraną w kieszeni. Cokolwiek zrobi PiS, cokolwiek zrobi Kaczyński to opór przeciwko temu działaniu będzie jednakowy. Czy on zrobi dobrze dla opozycji, czy on zrobi źle, opór i rzucanie kalumnii na niego jest nieuniknione. A co to znaczy dla nas? Po pierwsze, że mamy czas. Nie będziemy się zajmować obecnie zmianą układu politycznego ani budową nowej przestrzeni polityczno-społecznej. Zwalnia nas to z bieżącego działania. Otwiera się jednak przestrzeń dla tego co wstępnie sobie przygotowujemy i układ jest dla nas coraz bardziej sprzyjający. Między innymi dzięki temu, że nie daliśmy się wciągnąć w bieżączkę polityczną i nie stanęliśmy po żadnej stronie. Będę starał się abyśmy dalej się nie dali i to jest moja główna rola. Nie jako hamulcowy, ale człowiek, który ma jakąś strategię dla nas wszystkich. Nie daliśmy się wtłoczyć w te bieżące walki i nie pozwoliliśmy, żeby nas zaszufladkowano. Jesteśmy tym trzecim potencjałem, trzecią siłą, która wcześniej czy później zostanie doceniona. Kaczyński moim zdaniem nie ma już pary, żeby się otworzyć dla innych ośrodków, innych ludzi czy sił społeczno-politycznych. Dlatego, że to jest już poza jego wyobraźnią, ale także poza jego możliwościami psychiczno-fizycznymi. 

My zostajemy sami z własną koncepcją, z tym co zaczęliśmy robić budować. Z jednej strony ruch intelektualny, z drugiej strony ruch organizacyjny. To jest to co jest moim pomysłem na dzień dzisiejszy. Analiza i wysnuwanie wniosków są naszym obowiązkiem. Robimy to na podstawie odczuć i doświadczenia. Dzięki temu znajdujemy przyczyny powody i skutki tego co się dzieje.

Wydarzyło się bardzo dużo. Złamał się kręgosłup całej prawicy, on jest nie do uratowania i nie do odbudowania. Przy założeniu budowy alternatywy personalnej na pewno Gowin nie będzie podmiotem. Zdefiniowanie kto nim będzie, to będzie między innymi nasza rola. My jako politycy powinniśmy zdawać sobie sprawę jakie są przyczyny i jakie będą skutki tego co obecnie się dzieje. jeżeli wyciągniemy prawidłowe wnioski i będziemy umieli wykorzystać skutki i zrealizować nasze zadanie, będziemy mogli sobie gratulować tego, że byliśmy tacy mądrzy, tacy zorganizowani i z takim potencjałem, żeby to wszystko ogarnąć. 

  • Druga rzecz, którą żyliśmy całym zespołem to jest sprawa Jacka Pawłowicza, gdzie żeśmy dwa dni świąteczne, czyli 2 i 3 maja poświęciliśmy na sformułowanie jego linii obrony i zebranie osób, które poparły by list swoimi podpisami. 

2 maja przyszła informacja, że Jacka Pawłowicza Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro chce odwołać z funkcji dyrektora muzeum na Rakowieckiej. Musieliśmy podjąć decyzję, czy będziemy go bronić jako Formacja Niepodległościowa. Osoby z Solidarności Walczącej, zebrały około 40 osób, które podpisały, petycję i spytali się czy my się dołączymy. Ja znam Jacka Pawłowicza od lat, był on moim podkomendnym w Płocku w KPN-ie i siedzieliśmy na Rakowieckiej po sąsiedzku cela w celę. On pod 12 ja pod 13. Uważałem, że należy abyśmy zareagowali oddzielnie. Prof. Wiesław Wysocki napisał tekst, kilku zdaniowy, ale ważny. Ja dotarłem do 16 bardzo znaczących ludzi z całego kraju, które podpisały się pod tym protestem. Jeden egzemplarz listu wysłaliśmy do Prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na Nowogrodzką, a drugi do Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Dzięki pomocy Grażyny list dotarł na Nowogrodzką na bezpośredni adres asystentki Prezesa, która dopilnowała, aby ten list dotarł do adresata. Dużo przysłano listów w obronie Jacka, ale tylko dwa były do Prezesa Kaczyńskiego. I mimo trudnej sytuacji w kraju w pierwszym rzucie stanęła jego sprawa. Jacek Pawłowicz i powiedział, że miał wczoraj rozmowę z wice ministrem Sprawiedliwości Kaletą i okazało się, że ludzie Ziobry zaczęli się wycofywać rakiem ze swych decyzji. Pani Zofia Optułowicz-Pilecka, córka rotmistrza Pileckiego była na tym spotkaniu i powiedziała, że gdy odwołają Dyrektora, to zabiera z Mokotowskiego więzienia obecnie muzeum wszystkie pamiątki po swoim ojcu. A tam jest między innymi Virtuti Militari Rotmistrza. Pawłowicz usłyszał: „Panie Jacku nikt nie chce Pana zwolnić.” W związku z tym nie wiadomo, czy my pomogliśmy Zosi, czy Zosia nam, ale to, że żeśmy się tak zaangażowali to było bardzo ważne. Okazało się, że umiemy zadziałać skutecznie. Agnieszka proszę prześlij te listy do wszystkich, którzy jeszcze ich nie dostali 

Korzystając z doświadczeń powinniśmy pomyśleć o podobnej akcji w sprawie Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Zapowiadam, że działanie w podobnym stylu będzie nas czekało w tej sprawie. 

  • Akademia Fundacji, czyli pomysł Elżbiety Królikowskiej – Avis. o Prof. Wiesław Wysocki 

Poprzez czas od ostatniego spotkania poprosiłem, żeby osoby, które będą współtworzyły ten projekt, aby oceniły jego przydatność dla nas. Oceny dokonali:

o Prof. Paweł Bromski 

o Jan Parys 

o Zbigniew Jackiewicz 

o Andrzej Anusz 

o Waldemar Pernach 

o Teresa Baranowska 

Czyli osoby z pierwszej linii. Wszystkie trzy materiały Elżbiety, które zostały zaprezentowane zostały bardzo pozytywnie ocenione przez wszystkich. Decyzja jest następująca: Od przyszłego tygodnia zaczynamy działalność Akademii. Raz w tygodniu będzie rozsyłany taki materiał do naszych ludzi drogą mail-ową. Elżbieta Królikowska-Avis będzie naszym ekspertem od konserwatyzmu, tego co dzieje się na Zachodzie, w Anglii oraz Brexitu. Rozszerzając pomysł Akademii, powinniśmy jak najszybciej doprowadzić do tego, aby pojawiły się kolejne teksty na inne tematy. Prof. Wiesław Wysocki zadeklarował zajęcie się kwestią Wojny Polsko –Bolszewickiej. Paweł Bromski pisze książkę o filozofii polityki i podzieli się z nami swoją pracą. Dr Andrzej Anusz, Waldemar Pernach też zadeklarowali, że napiszą analizę bieżącej polityki. Jan Parys zapozna nas z historią Ramsau. Pierwszy tekst Elżbiety Królikowskiej – Avis o konserwatyzmie wypuścimy za tydzień a później będziemy na bieżąco ustalać wewnątrz czyj i na jaki temat. 

  • Czwartą jest sprawa to kwestia wyjazdu do Augustowa, teraz w czerwcu. Organizujemy to z Krzysztofem Lancman. Zgłosiło się 27 osób chętnych, ale dzisiaj już dwie wypadły z powodów losowych. Formalności, które każdy wyjeżdżający będzie musiał przekazać do Krzysztofa Lancmana:

– pełnomocnictwa dla Krzysztofa Lancmana aby mógł nas reprezentować podczas załatwiania spraw formalnych 

– wypełnione wnioski 

– skierowanie od lekarza na leczenie sanatoryjne, przy czym może je wystawić dowolny lekarz nawet na recepcie, ale musi być to skierowanie na leczenie sanatoryjne inaczej nie zostanie to przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych rozliczone. 

We wszystkich sprawach dotyczących wyjazdu proszę dzwonić do Krzysztofa Lancmana. 

My musimy do 15.05 podjąć decyzję, czy jedziemy 6, czy 8 czerwca. Jest prośba od osób z Wrocławia, aby nie jechać 7.06 w niedzielę. Uważają za optymalnym terminem jest sobota 6.06. Oczywiście jeżeli będzie można! Cały czas może być tak, że władze nie zwolnią sanatoriów z ograniczeń w dobie pandemii. Wówczas będziemy przekładać wyjazd na po wakacjach. Abyśmy byli przygotowani, jeżeli wyjazd będzie możliwy do 15.05 chcemy zamknąć listę i zanieść dokumenty do Urzędu

  • Jest jeszcze kwestia Zjazdu wrześniowego, który bardzo nas tutaj absorbuje. Jak mówiłem poprzednio Zjazd PPN-u przekształciliśmy w Zjazd Formacji Niepodległościowej. Dzisiaj rozmawiałem z Maksymilianem Biskupskim, twórcą pomnika, o tablicy Ziembińskiego i mówiliśmy o koncepcji kolejnych tablic upamiętniających:

– Stefana Melaka 

– Księży Niezłomnych 

-Naszego Pokolenia, które po raz drugi w tym stuleciu odzyskało Niepodległość 

Będąc po rozmowach z IPN-em prosiłam Biskupskiego, aby już pomyślał o kształcie i miejscu umieszczenia tablicy.

Równocześnie, ponieważ państwo i wojsko przejęło Dzień Żołnierzy Wyklętych na uroczystości państwowe, to powinniśmy my jako Piłsudczycy znaleźć święto, które byłoby związane z Marszałkiem i nie będzie w marcu, gdy jest zazwyczaj zimno. Jak pamiętacie zawsze pod uroczystościach pod wagonem wszyscy chorowali na grypy i przeziębienia. 

  • Najbliższe informacje organizacyjne:

– 12.05 jest rocznica śmierci Marszałka Piłsudskiego. Wybieramy się, żeby złożyć jako organizacja wieniec pod pomnikiem Piłsudskiego. Chcę abyśmy podjęli decyzję, czy dołączamy się do uroczystości organizowanej przez Kasprzyka, czy składamy indywidualnie. Krzysztof Lancman jutro o 9.00 ma mieć szczegółowe informacje o godzinie i sposobie organizacji, z racji koronawirusa, skromnej uroczystości. My mamy do wyboru pomnik pod Belwederem lub na pl. Piłsudskiego. Jak uważacie, który powinniśmy wybrać dla uczczenia rocznicy śmierci Marszałka w ramach obostrzeń, które nas obowiązują? Aby nie robić to tłumem i nie tak jak rząd 10 kwietnia, który naraził się swoim zachowaniem na prześmiewczy ton w mediach. Chcemy to tak zrobić, aby nasze upamiętnienie nie stało się powodem do niepotrzebnych komentarzy. Czekam na informacje od was telefoniczne. 

– 13.05 jest rocznica urodzin Rotmistrza Pileckiego. O godz. 18.00 jest masza św. polowa przy X Pawilonie na Rakowickiej robiona przez dyrektora muzeum Jacka Pawłowicza. Tam ciężko będzie się dostać, bo przy obostrzeniach niewiele osób będzie mogło w niej wziąć udział. Jacek Pawłowicz będzie w tej sprawie dzwonić. 

2. Waldemar Pernach stwierdza, że przemówienia Tadeusza są za długie, do tego są za kwieciste, pełno w nich dygresji i wspominek. Czas jest marnowany na boczne wątki. Druga sprawa, że nasza siła jest nic nie znacząca w porównaniu z tymi, które do tej pory istniały. Ja byłem świadkiem powstawania licznych partii i partyjek, spółdzielców, inżynierów, techników i różnych innych środowisk. Na to trzeba ogromnych pieniędzy. Partie powstają albo rewolucyjnie – na słupie facet wchodzi i zbiera ludzi, ale potem tych ludzi trzeba zagospodarować. Gdyśmy nawet my mieli tak jak Tadek marzy 100 tys. osób, to gdyby powstała jakaś siła gdzieś nagle z boku, to nasi zwolennicy zaraz tam się zapisują i tam tą swoją aktywność ujawniają, a nie przy naszej Fundacji, czy naszej Formacji. Sprawy, które Tadek poruszał są bardzo słuszne i zbawienne, tylko musza być szybko pozałatwiane i szybko referowane. 

Odnośnie sytuacji politycznej i oceny Kaczyńskiego, to on jest niereformowalny. Nie wiem, czy osłabł na zdrowiu, czy na woli. On nie miał teraz innego wyjścia, bo sam siebie wszystko zablokował przez to, że nie pracował z takimi siłami jak nasze czy inne podobne. Weźmy np. startuje na Prezydenta taki Bosak, czy też dziennikarz – Chołownia. I co oni sobą reprezentują? Nawet Bosak, który ma tą jakąś grupę, nie nadaje się do takiej funkcji, bo nie ma nigdzie praktyki decyzyjno-wykonawczej. Oni nie mogą się przebić do władzy. Więc nasza siłą? Ale trzeba robić to co się da. Trzeba robić. 

3. Tadeusz Dudkiewicz no ja nie mam w tej chwili jakiś zasadniczych propozycji. Ja to jeszcze muszę się temu przyjrzeć, muszę przeczytać jeszcze w protokole. Nie ze wszystkimi sprawami i materiałami jestem zapoznany. Ja jedno co mogę powiedzieć: na pewno idziemy w dobrą stronę. Waldek ma rację, ale czy ci co nie mają pieniędzy mają siedzieć cicho i cierpieć? No nie! Jak jest możliwość pokazywania się, to pokazujemy się. Z jednej z bajek zapamiętałem sentencję końcową: „Uparty i wytrwały osiągnie cel pewnego dnia.” Ja mam nadzieję, że dożyjemy tego dnia i zdaje mi się, że to nie będzie wcale tak długo trwało. Szybko dojdziemy do swojego, ale taki głos ostrożności w wykonaniu Waldka z pełnym szacunkiem przyjmuję i będziemy go brać pod uwagę. Natomiast bez Tadeusza to byśmy nic nie mieli. Chwała jemu! Ja nieustanie jestem gotowy! 

4. Elżbieta Królikowska –Avis najpierw dwa zdania na temat wczorajszej debaty. Ja się napatrzyłam na debaty w Wielkiej Brytanii, w Stanach Zjednoczonych, we Francji i takiego ogromu niekompetencji, złej woli jaką wczoraj zobaczyłam to rzeczywiście trudno powtórzyć to doświadczenie. Dlaczego Andrzej Duda zgodził się na tą formułę?! Gdyby powiedział: róbcie sobie debatę w telewizji dla pozostałych kandydatów, a ja zmierzę się, jeden do jednego z tym który ta debatę wygra. Wówczas nie byłby tym jednym z wielu, tylko byłby zwycięzcą oraz kandydatem na zwycięzcę. Ale na szczęście nastąpiło oświadczenie Gowina i Kaczyńskiego, które przykryło tą debatę, zasłoną litościwego milczenia. Nie powinien nigdy więcej powtarzać tej formuły, bo ona się nie sprawdza. Jest nie korzystna dla Prezydenta, który urzęduje. Ja Tadeuszu nie wiem wspomniałeś, że Kaczyński jest pewnie zmęczony. Ja myślę, że ta jego decyzja jest raczej sygnałem, że on jest mądry, że zastosował formułę, że nie jest taktykiem tylko strategiem. Jestem pewna, że on który jest bardzo pamiętliwy doczeka do następnych wyborów za pół roku. Potem postara się mieć większość parlamentarną Prawa i Sprawiedliwości ewentualnie z Ziobrą, który zachowuje się lojalnie i przyzwoicie. Gowina zaś spuści z wodą. Wydaje się, że to było bardzo mądre posunięcie w kategoriach strategii. 

Krótko o Akademii Fundacji, moja koncepcja była nieco inna. Po powrocie po 27 latach do Polski z zagranicy stwierdziłam, że są pewne obszary wiedzy, które nie były ze względu na zaszłości historyczne, ze względu na żelazną kurtynę dostępne dla Polaków. Nie było przepływu między wschodem a zachodem myśli i idei na temat konserwatyzmu, demokracji. Nikt przez wiele lat nie zadawał pytań: Jak funkcjonuje demokracja? Co to znaczy opozycja? Jak pewne zasady funkcjonują w Sejmie czy Senacie? Jakie są relacja między władzą ustawodawczą, a wykonawczą, a sądowniczą, a obywatelem? itd itd. I powiedziałam sobie, że ponieważ jestem optymistką z natury, że chciałabym poświęcić trochę sił i zaproponować koleżankom i kolegom tą Akademię, która przybliżyłaby naszym ludziom wiedzę, która była jakby poza ich możliwościami poznania. O demokracji wiele się teraz mówi w Polsce, ale wiemy jak to się przekłada na działanie organizacji pozarządowych, czy środowiska artystycznego itd. To jest na pewno ogromna wiedza. Na przykład rewolucja kontrkulturowa. Jak działa Trybunał Konstytucyjny, Trybunał Sprawiedliwości, Pomyślałam, że zaproszę koleżanki i kolegów do tej formuły do tej idei wysyłając raz w tygodniu trzy artykuły do naszych ludzi. Myślę, że nie należy pytać ich co chcą otrzymywać, bo ludzie nie będą wiedzieli co chcą dostawać. Nie mają wiedzy na temat demokracji nie wiedzą i nie będą wiedzieli o co pytać. My powinniśmy sygnalizować pewną nową jakość. Będą chcieli czytać to będą czytali, nie będą chcieli czytać nie będą czytać. Ale my jesteśmy właśnie tym kolektywem, tym Kierownictwem, które podjęło tą dobrą ideę i będzie co tydzień dostarczać trzy artykuły np. Królikowska, Anusz, Parys w następnym Stański, Bromski itd. To co my uważamy za swoje najlepsze komentarze. My będziemy to przesyłać i zachęcać, żeby ludzie chcieli to czytać. A czy będą czytać to już od nas nie zależy, ale wydaje się, że to jest niezwykle potrzebna rzecz. Ja o tej demokracji piszę do tej pory od 20 lat. Widzicie sami jak wygląda Sejm i Senat. Zero wiedzy jak to powinno wyglądać. No a nasi koledzy są wspaniali i każdy będzie przekazywał ten fragment wiedzy, który ma. I nie ma na co czekać, trzeba przesłać trzy a nie jeden po to, aby to kompendium wiedzy szybko rosło. I zaczynajmy! 

Bardzo się cieszę, że poszły te listy na temat Jacka Pawłowicza, dlatego, że jest to moim zdaniem niezwykły człowiek. Wiele poświęcił. Należało się jemu od nas wsparcie. Bardzo będę się cieszyła, jeżeli uratujemy właśnie jego. 

5. Andrzej Dombrowicz, brawo Tadeusz za obronę Jacka Pawłowicza i za tą inicjatywę. 

Druga sprawa Akademia również brawo za pomysł ja próbowałem to w PiS-ie 5 lat temu, ale nie było chętnych. 

Trzecia rzecz, jeżeli chodzi o PiS i o to co się w tej chwili stało, uważam, że to, że wyborów nie ma 23 odbije się negatywnie dlatego, że z powodów obiektywnych Duda dostanie mniej głosów niż by dostał w tej chwili. Tego się obawiam. Nawet obawiam się, że może nie wygrać w pierwszej turze, a w tej chwili wygrałby. 

Do innych spraw się nie ustosunkowuję, ponieważ w ostatnim czasie niektóre sprawy być może pochopnie, na gorąco komentowałem. Zastanowię się przemyślę tą naszą dyskusję i dopiero do niektórych spraw się ustosunkuję. 

6. Tadeusz Dutkiewicz chciałbym jeszcze też powiedzieć o tej akcji obrony kolegi Jacka. Znakomicie! Bo my musimy się bronić! Bo nas nikt nie broni! Być patriotą to jest zawsze najtrudniej. Patrioci to są najbiedniejsi w społeczeństwie i są bezbronni. Patriotą być to jest najtrudniejszy kawałek chleba i dobrze, że Jacek został wybroniony. Ja tylko mogę powiedzieć jak bardzo żałuję, że nie miałem was przy sobie wtedy, gdy ja byłem potwornie szykanowany w 2010 roku przez 6 i pół roku. Pewnie byście nie pozwolili na to, co ze mną zrobiono. Ale nie każdy ma takie szczęście jak kolega Jacek. Gratuluję i przy każdej okazji róbmy swoje. To trzeba robić. To też jest pokazywanie naszej siły naszych możliwości, to wszystko się opłaci. 

7. Agnieszka Hałaburdzin-Rutkowska, to ja może jeszcze parę słów. Może tylko powiem o działaniach, które obecnie podejmuję, która myślę, że może nam się bardzo przydać. Ponieważ doszłam do wniosku w którymś momencie, że ważnym jest abyśmy wspierali się jako środowisko wśród ludzi, których znamy i cenimy w tym, żeby było im łatwiej pozyskiwać środki z różnego rodzaju miejsc. Staramy się pozyskać, a właściwie pozyskujemy środki z Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. Obecnie rozpracowuję system pozyskiwania dotacji z Narodowego Instytutu Wolności, Ministerstwa Obrony Narodowej, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. I chciałabym abyśmy stworzyli taki cały plan i program sposobu występowania o dotacje. Ponieważ to wcale nie jest takie proste i potrzeba wiele znać zasad, żeby to co zostało wysłane zostało we właściwy sposób ocenione. Wnioski składa się czasem tylko przez generatory elektroniczne. Ja myślę, że powinniśmy pomóc naszym kolegom i koleżankom, żeby mogli po te pieniądze sięgnąć, które są leżą i tak naprawdę czekają na to, aby te formalne rzeczy były we właściwy sposób wypełnione. Ja staram się tym zająć i w najbliższym czasie będą mogła przedstawić jakieś konkrety w związku z moją pracą, którą wykonuję

8. Tadeusz Stański ustalił kolejne spotkanie na Skype za tydzień 14.05 o godz. 18.00 

Protokołowała 

Agnieszka Hałaburdzin – Rutkowska 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *