1 wrz

1 września – 85 rocznica wybuchu II Wojny Światowej

Za pressmedia.pl artykuł prof Romualda Szeremietiewa:

Żadne z państw walczących z Niemcami w czasie II wojny światowej nie znajdowało się w takim położeniu geostrategicznym i geopolitycznym jak Polska – między dwom wrogimi mocarstwami.

W czasie kampanii polskiej 1939 r. siły zbrojne II Rzeczpospolitej walczyły samotnie w warunkach całkowitego okrążenia strategicznego z armiami dwu mocarstw, III Rzeszy i ZSRS od 1.09 do 6.10.1939 r. – ponad miesiąc. Tyle trwała obrona Francji, która była wielkim mocarstwem i skapitulowała. Polska takim mocarstwem nie była i nie kapitulowała.

Pamiętajmy:

1. II wojna światowa nie wybuchłaby w 1939 r., gdyby Niemcy nie zawarły z Rosją paktu Ribbentrop-Mołotow w sierpniu 1939 r. Zdolności ofensywnego działania Wehrmachtu (kilka miesięcy), wielkość terytorium II Rzeczpospolitej, zawarte przez Polskę sojusze nie dawały Niemcom szans na szybkie zwycięstwo w Polsce. Udział ZSRS zapewniał Niemcom pokonanie Polski w krótkim czasie.

2. Polska przygotowała się do wojny z Niemcami tworząc koalicję antyniemiecką – do sojuszu z Francją dołączyła sojusz z Wielką Brytanią. Podejmując obronę we wrześniu 1939 r. Polska była uczestnikiem koalicji, która faktycznie zafunkcjonowała 3 września 1939 r., gdy Francja i Wielka Brytania wypowiedziały wojnę Niemcom. Dlatego też, nie miała miejsca żadna wojna polsko-niemiecka, polska wojna obronna, ale była to pierwsza kampania II wojny światowej, kampania polska 1939 r.

3. Polskie naczelne dowództwo zaplanowało działania w ramach wojny sojuszniczej – zwycięstwo po wkroczeniu zbrojnym sojuszników, ofensywie francuskiej na Niemcy. Działania w Polsce miały na celu: obronę na kolejnych liniach oporu i wykonanie manewru odwrotowego całością sił w kierunku południo-wschodnim, do granicy z sojuszniczą Rumunią. Dotrwanie do dnia ofensywy sojuszników na Niemcy. Polski Naczelny Wódz nie rozmieszczał sił nad granicą z Niemcami „kordonowo”, chodziło o to, aby Niemcy nie mogły bez oporu polskiego zajmować tereny, o których twierdzili, że są niemieckie (Pomorze. Wielkopolska, Śląsk).

4. Polskie wojsko nie przegrało „bitwy granicznej” bowiem nie zakładano w tym starciu zatrzymania/pokonania niemieckiego natarcia. Nie było też „ucieczki” po „przegranej” bitwie skoro zakładano wycofywanie się na kolejną linię oporu po stwierdzeniu, że nie można utrzymać bronionych pozycji i dalsze tam trwanie może skutkować okrążeniem i całkowitym zniszczeniem sił własnych przez wroga.

5. Ważnym elementem obrony była przeprowadzana ewakuacja rezerwistów, materiałów wojennych, ośrodków zapasowych jednostek wojskowych, biur konstrukcyjnych i zakładów produkcji zbrojeniowej na teren województw wschodnich. To pozwalało na odtwarzanie sił, ich wyposażanie. Zakupiono za granicy broń, która miała być dostarczona z Zachodu przez porty sojuszniczej Rumunii do Polski. Uzyskano wcześniej zgody państw bałkańskich na przepuszczanie tych transportów i transporty ruszyły drogą marską już w końcu sierpnia 1939 r.

6. Realizacja zamiaru Naczelnego Wodza przebiegała w skrajnie trudnych warunkach (przewaga materialna Niemców, szybkość działań ich jednostek pancernych, zmotoryzowanych, niemieckie panowanie w przestrzeni powietrznej). Mimo porażek i taktycznych klęsk operacyjnie polski strategiczny manewr odwrotowy całością sił i zasobami materialnymi był wykonywany z powodzeniem.

7. W momencie ataku sowieckiego 17 września 1939 r. Polska zachowywała zdolność obrony przed Niemcami i losy kampanii nie były rozstrzygnięte. Polskie dowództwo naczelne dysponowało planem dalszych działań – rejony gdzie przeprowadzało koncentrację wycofywanych i odtwarzanych sił („przedmoście rumuńskie”) – Niemcy tego nie rozpoznali. Niemieckie dowództwo nie zakładało działań na tym kierunku.

8. Agresja sowiecka 17 września 1939 r. przesądziła o militarnej klęsce Polski. Zajęcie przez Sowiety województw wschodnich RP, których Niemcy nie byliby w stanie opanować, uniemożliwiało jakiekolwiek skuteczne działania obronne w walce z Niemcami. Transporty z uzbrojeniem wysyłane z Zachodu nie mogły już trafić do Polski.

9. Władze II Rzeczpospolitej zakładały kontynuowanie wojnę po przegranej kampanii – liczono się z taką sytuacją. Dlatego jeszcze przed wybuchem wojny:

• zawarto umowy pozwalające na formownie Polskich Sił Zbrojnych na terenie Francji i skierowano komponent morski (okręty i statki handlowe) do portów angielskich;

• przygotowano konspirację zbrojną na terenie okupowanego kraju (dywersja przyfrontowa) – po 17 września 1939 r. Wódz Naczelny wydał rozkaz utworzenia konspiracji zbrojnej, powstała Służba Zwycięstwu Polski.

Władze II Rzeczypospolitej polityczne i wojskowe działały racjonalnie w skrajnie trudnych warunkach i zdołały osiągnąć najważniejszy cel strategiczny – przekształcono wojnę z Niemcami z izolowanego konfliktu (co było strategicznym celem Hitlera) w wojnę powszechną, światową, w której Niemcy musiały przegrać.

……………………

Gen. Stachiewicz wspominał, że marsz. Śmigły: „Zawsze uważał, że walka Polski z Niemcami jest tylko wstępem do wojny, pierwszą fazą wojny koalicyjnej państw zachodnich i Polski z Niemcami i tylko w takiej wojnie oczekiwał zwycięstwa”.

Historycy komentując te słowa, piszą: „Świadczyłoby to o niepospolitości umysłu marszałka i wielkim ciężarze odpowiedzialności, jaki świadomie wziął na swoje braki, zdając sobie sprawę, że na niego w przyszłości może spaść odium klęski za przegraną kampanię. Sądził zapewne, że w ostateczności wróci do Ojczyzny jako zwycięzca. Nie zasłużył na los, jaki go spotkał po 17 września, i to nie bez udziału zachodnich sojuszników”.

Czołem Panie Marszałku!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *